sobota, 31 marca 2012

Rowerek

Z okazji zbliżających się urodzin Mi, Mama i Tata postanowili, że w prezencie Mała dostanie rowerek (wyczekiwany i wyproszony od dawna).
Mama: Ale kupujemy taki z pedałami czy taki do biegania bez pedałów?
Tata: Zdecydowanie taki z pedałami i małymi kółkami po bokach.
Mama: No i nie różowy!
Tata: Absolutnie nie różowy!

Sobotni ponury poranek rodzice postanowili wykorzystać na urodzinowe zakupy. Tata zadecydował, że trzeba Mi zabrać, aby przymierzyła się do sprzętu i żeby miała wpływ na wybór modelu :)
Tata: Tylko pamiętajcie dziewczyny, rower ma mieć pedały i nie może być różowy!!!

Miało być pięknie, a wyszło jak zawsze, bo i tak decydujący głos w sprawie wyraziła Mi, wybierając tylko jeden jedyny rowerek, który okazał się być TYM wymarzonym....
Tata z miną wściekłą, ale pogodzony z sytuacją zmierzał do kasy z rowerkiem bez pedałów.... różowym.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz