poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Światełko dla mamy

Mi wraz z ciocią G. i kuzynką Olą wybrały się na spacer... na cmentarz. Tamże ciocia została naciągnięta na kupno zniczy, które następnie dziewczyny z nieukrywaną przyjemnością zapaliły na grobie swoich Pradziadków.
Po powrocie do domu:
Mi: Mamusiu, byłyśmy na smentazu!
Mama: Ooooo, ale fajnie. I co robiłyście?
Mi: Ja zapalałam świecke!
Mama: A dla kogo tą świeczkę zapaliłaś?
Mi: Dla Ciebie, mamusiu!


czwartek, 9 sierpnia 2012

Krótka rozmowa o zabijaniu

Podsłuchana rozmowa dwóch trzylatek.
Mi paraduje po prababcinym podwórku z łapką na muchy i raz po raz wali w trawę/beton/ścianę/ tudzież macha w powietrzu... Za nią drepta rówieśnicza kuzynka Ola.
Mi: (wywijając łapką): Ola, zobac, mam zabijacke do much i je zabijam!
Ola: A mie nie żabijesz?
Mi: A ty jesteś muchom?
Ola: Nie jesztem...
Mi: To cie jesce nie zabijem. Jak kiedyś bendzies muchom to wtedy cie zabijem.


środa, 8 sierpnia 2012

Jagódki

Rodzina stoi przy wybiegu ze zwierzątkami - bydełkiem domowym - po wybiegu chodzą jakieś kozy, króliki, kury i dużo innych różnych takich....
Mama: Ale mają wydeptany ten wybieg, ani ździebełka trawy nie uświadczysz...
Mi: No... wsystko zjadły
Nagle Mała dostrzega zlepek małych czarnych kulek na ziemi. Konkretnie kupkę czarnych kulek ;)
Mi: Zobac, ale mają za to jagódki!