Mama, Mi i Mi-ś w wózku wracają z przedszkola.
Mi: Mamusiu, co to tak sksypi?
Mama: Wózek.
Mi: A dlacego???
Mama: A... pewnie jest głodny*
Mi: ?????
Tego samego dnia, ze dwie godziny później, w domu. Mi się bawi, Mi-ś leży na kocyku i również bawi się wypróbowując różne odgłosy, jakie udaje mu się wydobyć z jego niemowlęcej paszczy.
Mi: Mamusiu, Michaś jest głodny!
Mama: Nie jest głodny, przecież nie płacze...
Mi: Ale jest głodny!
Mama: A skąd wiesz?
Mi: Bo sksypi!!!
*Mama też czasem bywa dzieckiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz