Mi szykuje się na odwiedziny "Wiktolka kochanego".
Mi: Pokaze Wiktolkowi zabawki i będziem saleć* w nowym łózecku...
W trakcie odwiedzin - standardowo: dorośli rozmawiają, dzieci się bawią. Jedno Małe w małym pokoju, drugie w drugim z dorosłymi.
Mi (z drugiego pokoju): Mamoooo!
Mama idzie i zastaje Mi w łóżku przykrytą kołderką po samą szyję...
Mi: Mamo, wołaj Wiktolka, ja jeśtem gotowa...
*szaleć
rozwiązła dziewucha, nie ma co ;)
OdpowiedzUsuń