poniedziałek, 24 października 2011

Strażniczka moralności

Baaardzo rano - mama zwleka się z łóżka i na pół przytomna wlecze się do łazienki (tak jak spała - bez piżamy). Znienacka zza winkla swojego pokoju wyskakuje Mi (baardzo przytomna i baaardzo już obudzona)
Mi: Mamusiu, sybko chowaj te piersie!!! Mas za duze, Milenka nie moze paceć!!!

Ciekawe czy to kwestie moralne czy estetyczne?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz