Mi: Mamo, a czemu Mi-ś ma dwa lata?
Mama: Bo dwa lata temu* się urodził i dziś ma urodziny.
Mi: I wujek K. też ma dziś urodziny?
Mama: Tak
Mi: Oni są bliźniakami?
Mama: Nie, wujek K. nie ma dwóch latek tylko 47. Urodził sie
tego samego dnia co Mi-ś ale innego roku. Wujek miał 45 lat, kiedy urodził się
M-iś, nie mogą być bliźniakami.
Mi: A ja? Ile miałam lat jak się urodził M-iś?
Mama: Prawie trzy.
Mi: A ile lat miał Tata jak Ty się urodziłaś?
Mama: Półtora.
Mi: A ile miałaś lat jak urodził się wujek K.?
Mama: Nie miałam w ogóle lat, bo wujek K. urodził się jak
mnie jeszcze nie było na świecie. Jest starszy ode mnie
Mi: No to ile miałaś lat jak się urodziłaś?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mama: Chodźcie dzieciaki, będziemy stroić choinkę!
Mi (zdziwiona): Mamo, ale choinka przecież nie ma strun!
"Mamo, ale choinka przecież nie ma strun!" - No przecież, Mamoooo! ;) Widzę, że skrzypce w genach? :))
OdpowiedzUsuńTo mówiłam ja, Aleks Andra ;)
No, tak, jak dziecko słyszy z trzy razy dziennie o strojeniu skrzypiec (maminych, tatowych i swoich) to strojenie choinki wydaje się co najmniej dziwne ;)
OdpowiedzUsuń