piątek, 23 marca 2012

Dialogowy debiut Mi-sia

Mi-ś leży w łóżku Mi. Nie leży długo w spokoju, bo Mała natychmiast pakuje się koło niego. Mama dyskretnie czuwa za drzwiami, co by nie doszło do zbyt bolesnego okazywania uczuć.
Mi (chwytając brata za rączkę i wykręcając we wszystkich możliwych kierunkach): Mój Michasiu, mój, mmmmm...
Mi-ś (puszcza bąki): purt, purt, purt, puuuuurt.
Mi: Gy-gy-gy malutki...
Mi-ś: purt, purt
Mi: Nuuu, nuu, malutki mój
Mi-ś: purt
Mi: OOO, tak sie uśmiechas do mnie...
Mi-ś: puuuuuurt.

Wchodzi Mama.
Mama: A co Wy tu porabiacie?
Mi: Tak sobie lozmawiamy z blaciszkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz